Star Wars: Republic Commando

Lepiej Przeładuj! Tak. tak, wiem. Jestem z Tobą Gordon! Tak, więc chodź. Przepraszam, mogę się przecisnąć? Dzięki, te schody są raczej wąskie. Lepiej Przeładuj Gordona!”Tak, tak, chodź teraz-czy zostawiliśmy kogoś? Barney? Barney! Barney Calhoun dokąd idziesz? Co mówiłem o odchodzeniu od grupy? Na tym poziomie są kombinowane miny laserowe, co bym powiedział Twoim rodzicom? Nie, Barney! Nie! Nie tam-aggrh! Nie! Nie! KABOOM! ARGH! Przepraszam Gordon. Zejdę Ci z drogi.

Mechanika Oddziału to na pewno trudna sprawa. Nawet najpotężniejszy z Heavyweight jak Half-Life 2 (przynajmniej w mojej żałosnej opinii) pojawił się więcej niż kilka razy w jego inaczej Gwiezdnych rozdziałach zamykających. W rzeczywistości trudno jest pomyśleć o niedawnej strzelance o bezmyślnej zabawie( nie obejmującej swatów i punktów zapalnych tego świata), która udaje się zbliżyć do stworzenia iluzji, że Twoja drużyna to prawdziwi ludzie, a nawet wymyśleni ludzie, którym można zaufać lub ponieść odpowiedzialność.

Republic Commando jednak za swoje kilka grzechów, zbliża się do jakiegokolwiek innego bezmyślnego strzelca drużynowego, aby stworzyć wiarygodną, spójną i enfused postaci jednostkę, aby zamówić około. Czasami może to być podstawowa wyprawa i gra, której Xbox pochylenia są więcej niż oczywiste, ale pod względem dynamiki drużyny to w zasadzie wkurza wszystkich swoich rówieśników w osłupiałej brygady tactics’-przede wszystkim Medal of Honor: Pacific Assault i tajemniczo popularnej serii Conflict. Co więcej, jest to również gra Star Wars, a gra Nu-Star Wars w tym, tym samym oficjalnie czyni go największym Epizod l-lll wydania gier kiedykolwiek-osiągnięcie znacznie zbliżone do wygrania meczu piłki nożnej, w którym drużyna przeciwna są pijani i ślepi, lub są Dons Milton Keynes.

nowy początek

Republic Commando rozpoczyna się kilka godzin po zakończeniu Ataku klonów i kończy się nagromadzeniem zemsty Sithów – nawet dając wiernym wgląd w szefa Jedi/ droidów, Badmana generała Grievousa w końcowych poziomach gry. Istnieją trzy kampanie: Bug-bittering na Geonosis; seria misji, w których masz do czynienia z niezdrową sytuacją, w której niektórzy młodociani przestępcy Trandoshans znaleźli statek szturmowy Republiki z kluczami w stacyjce; i przedłużający się pobyt na wookiee-ojczyźnie Kashyyyk, walcząc przeciwko połączonym siłom separatystów, śmiejąc się z nich wraz z absolutnie goliatowymi kulami.

Twój oddział jest tego samego pochodzenia, Co Predator / Navy Seals/Aliens, które widziałeś już wiele razy, nawet jeśli zostały owinięte w pieluszki Lucasa. Wy i wasz oddział macie rozwinięte osobowości, które zaprzeczają waszemu wspólnemu dziedzictwu genetycznemu – chociaż nadal istnieją kluczowe różnice w tym, jak bardzo lubią zabijać (trochę lub dużo), wraz z ulubionymi środkami wysyłania awanturników, czy to poprzez snajperstwo, ciężką broń czy Generalną strzelaninę.

Clone Zone

z nieznanych powodów jesteś jedynym, który ma głos temeury Morrison. W międzyczasie twoi koledzy z klonów są znani zarówno z kodu seryjnego, jak i pseudonimu, i wkrótce okazuje się, że 07 (Sev), 40 (Fixer) i 62 (Scorch) są na tyle przyjemne i sprytne, że nadają grze trochę rozpędu, nawet w najniższych przypływach.

podstawowe, dopóki nie odkryjesz, że squad dynamics Republic Commando nigdy nie wchodzi w grę; niestety, misja treningowa oparta na arenie Episode II jest zdecydowanie skąpa w wyjaśnianiu, gdzie i jak dokładnie jest najważniejsza funkcja w grze. Ogólne komendy dla Twojej drużyny są dostarczane za pomocą pierwszych czterech klawiszy funkcyjnych i, w przeciwieństwie do Pacific Assault, kiedy rozkazujesz swoim klonom ustawić się w kolejce, posunąć się do przodu lub zabezpieczyć określony obszar, naprawdę widzisz swoją wolę wprawioną w ruch.

inteligencja też nie jest taka zła. Z jakiegoś powodu moi ludzie nie mogli się pogodzić z tym, że wieżyczki działowe niekoniecznie są najlepszymi rzeczami do stania obok. Jednak poza tym, Skryptowe szturchnięcia I Oddział Al są wystarczające, aby Twoi ludzie kryli się, leczyli się i przemieszczali się w formacji w rozsądnie samowystarczalnym stopniu.

taktyka drużyny na tym się jednak nie kończy. Przechodząc przez niezliczoną ilość obcych korytarzy, otworów wentylacyjnych i hangarów w grze, zaczynasz natykać się na punkty, które Bóg gier uznał za doskonałe do strzelania snajperskiego, granatu lub ciężkiej broni. Twoim obowiązkiem jest przydzielenie człowieka w tych punktach, a on z radością zapewni Ci osłonę dla Ciebie i twoich innych ludzi, którzy będą się włamywać do terminali i wkładać dziury w droidach w bardziej swobodnym stylu.

jeśli to wszystko brzmi prosto, to dlatego, że tak jest. Jest to bardzo proste, a jeśli nadal będziesz się nudzić, to bardzo często, ponieważ nie znalazłeś żadnego z tych pobliskich miejsc akcji.

Nice N’ Easy Does It

jeśli jesteś wyszkolony w wartszych, bardziej taktycznych grach drużynowych, może okazać się to zbyt proste. Jednak nadal pozostaje to usprawniony system, który działa, nie tylko dlatego, że zmusza cię do pokładania wiary w swoich kohorty Al. Popycha cię również przez wcześniej zdefiniowaną ścieżkę taktyczną, która może nie dać wiele miejsca na improwizację, ale pozwala na pewne przewartościowanie i szybkie myślenie, gdy twoi ludzie zaczną się zgniatać, a cenne przewagi taktyczne zostaną utracone.

do czasu wysadzenia trandoshan slavers w hangarach drugiego rozdziału, obszar może zawierać 10-15 potencjalnych punktów, do których możesz przypisać swoich ludzi. Wyzwaniem jest wypracowanie najlepszej kolejności, aby je wybrać, pracując przez obszar i zabezpieczając pokój.

w podobny sposób ty i twoi ludzie możecie dokonać wszelkiego rodzaju sztuczek – włamywać się do terminali, ustawiać ładunki wybuchowe, włamywać się do drzwi za pomocą granatów, rozbrajać miny i tym podobne. Im ważniejsze jest to zadanie, tym dłużej trwa-więc zapewnienie osłony dla innego klona, który ucieka w terminalu (lub słuchając zamieszania wokół ciebie i pracując nad potem, gdy jesteś wspomnianym Bobrem) jest regularnym wydarzeniem. Najjaśniejsze momenty, w których Twój system drużynowy świeci, to moment, w którym dozowniki droidów nieustannie wypompowują wrogów, gdy ty próbujesz zniszczyć wszystko, co się pojawi, a komp spędza dziesięć boleśnie długich sekund, dołączając ładunek wybuchowy, aby powstrzymać przepływ.

sami wrogowie są zabawni w strzelaniu, jeśli są ograniczeni zmiennością-być może ograniczeni potrzebą utrzymania wszystkiego w stosunku do sił separatystów widzianych w odcinkach II i III. są więc droidy (bog standard, rolling i super), które roztrzaskują się tak spektakularnie, jak w filmach, i Geonozjanie, którzy latają z niesamowitą bronią laserową i są odpowiednio squidgy. Co więcej, są Trandoshany (jaszczurki tego samego gatunku, co Bossk Łowca nagród), które są śmiesznie nudne, dopóki nie zaczną pojawiać się ze zbiornikami z gazem przypiętymi do pleców-w tym momencie dobrze wycelowane strzały mogą je wyrzucić wysoko w stratosferę i automatycznie stają się najlepszymi złoczyńcami w całym utworze.

wszystko się rozpada

Po prostu nie ma wystarczająco dużo różnych rodzajów złych, aby zapewnić Ci rozrywkę przez cały czas, i to samo dotyczy środowisk, w których walczysz. Decyzja, aby mieć zaledwie trzy lokalizacje w całej grze z pewnością daje o wiele więcej kampanii’ czuć do spraw, ale to nie nadrabia wyraźny brak historii ani powtarzające się korytarze, sytuacje i środowiska. Z włączeniem kilku bardziej fanfriendly. kompaktowe misje, które nie były tak mocno powiązane z planem głównym prequela Lucasa (polowanie na kłopotliwego Smoka Krayta na Tatooine, polowanie na Gang przestępczy w głębi Coruscant itp.), nie ma wątpliwości, że mógł to być o wiele bardziej atrakcyjny tytuł.

jak już wcześniej wspomniałem, gra wygląda i czuje się jak wydanie Xbox. Jeśli zaczynasz czuć się osaczony, gdy jesteś oderwany od szeroko otwartych widoków Far Cry lub Tribes: Vengeance, z pewnością nie poczujesz wielkiej ulgi od Republic Commando. Pomimo posiadania kilku dużych pomieszczeń i nigdy nie zbliżających się do proporcji Doom 3, gra jest zasadniczo strzelanką korytarzową z błyszczącymi gałkami. A gdy mamy Jęki, możliwość patrzenia w dół lufy działa w stylu dorsza jest brzydka i niepotrzebna, a wprowadzenie naprawdę przerażających i stale pojawiających się na nowo Hover-droidów sprawi, że będziesz chciał coś zepsuć. Co nie jest wspaniałe, gdy siedzisz obok jednej z najbardziej drogich rzeczy, jakie kiedykolwiek kupiłeś.

pracowite światło i magia

Republic Commando jest winne wszystkich zbrodni, które przeciwko niemu popełniłem. ale jest zbawienie – i to zbawienie przychodzi przez szczegół. Występuje w postaci dymu, luster i płytkich lizawek świeżej farby. To, co podniosło tę grę z wyniku z Lat 70.i zeskrobało ją ponad linię „podstawowej” granicy, to (czasami inspirujące) traktowanie przypadkowych cech i oznak prawdziwego TLC, które trafiło do produkcji gry. I tak, (bo wiem, że tak myślisz). Zdaję sobie sprawę, że poziom demo nie jest zbyt wyjątkowy – po prostu będziesz musiał mi zaufać w tej sprawie.

chodzi o takie rzeczy, jak wycinanie pancerza z klatki piersiowej Super droida bojowego i uderzanie w jego ukryty słaby punkt. Jest w tym samym droidzie, który może ma odstrzelone nogi i leży na podłodze, a następnie wypycha się z jego ostatnim żarem życia i wysadza cię, kiedy najmniej się tego spodziewasz. Potem w Sev wędruje do swojego padliny, kopie go i mówi światu w ogóle: tego już nie ma.

małe rzeczy

jest tak wiele przypadkowych momentów takich jak ten, że pomimo sporej ilości powtórzeń, szczerze odnajdujesz się w zwijaniu, a następnie porywaniu. Trudno to wyjaśnić, ale nie możesz pomóc, ale czujesz, że ograniczone horyzonty, o których wspomniałem, pozwoliły deweloperowi spojrzeć do wewnątrz i skoncentrować się na bryłkach rozgrywki, które zostałyby zmiażdżone w większości innych gier. Bez względu na to, czy Trandoshanie będą cichy i tykający zapalniki termiczne, czy sprzymierzeńcy chowający się pod twoim ogniem. Lub może to być wbudowana laserowa Wycieraczka Szyby Przedniej usuwająca geonozjański robak z monitora. Alternatywnie, to może być jeden z twoich ludzi zrzędliwie oskarżających Cię o bycie sadystą za to, że kazałeś mu odejść od uzdrawiającego terminala bacta. Cokolwiek to jest, leży tu pewna jakość, której nie widzieliśmy w produkcie LucasArts od eonów. Sposób, w jaki wasza drużyna rozmawia między sobą, jest również całkiem odświeżający.

niezależnie od tego, czy jest to scenariusz, czy działanie na ekranie, zawsze słychać narzekanie w tle. Albo brzydzą cię za to, że wydajesz mylące rozkazy i że cały czas umierasz, wygłupiasz się z wroga, a nawet (chyba, że daję im zbyt wiele uznania) jeden moment, w którym delikatnie wyśmiewają kruchość samej gry-jeden jęczy coś w stylu ” co? Kolejny hangar? a drugi odpowiada, No cóż, chyba wookiees tak jak hangary. Oczywiście, od czasu do czasu ćwierkają te same glejowe frazy w kółko, ale popełnia zbrodnię o wiele mniej niż Pacific Assault i Half-Life 2, że trudno się na nią zbyt mocno natknąć.

ostatnia, ale nie najmniej ważna, jest muzyka. Jestem filistrem, rzadko zauważam coś poza głośnym Painkiller rockiem – ale drogi słodki Jezu muzyka w Republic Commando jest cudowna i bez problemu najlepsza w każdej grze, w którą grałem w ostatnich latach. Chóry śpiewają, orkiestry orkiestrują i znane z Gwiezdnych Wojen liże uszy w niemal delirium-to naprawdę fantastyczne.

Ostatnie słowa

Republic Commando isn ’ t rocket science: prawie w ten sam sposób, w jaki opinia została podzielona w połowie nad atakiem klonów, jest to przeznaczone dla graczy, którzy mieszkają w polu oznaczonym let’ s shoot stuff „zamiast siadać i myśleć o tym”. Nie jest to również sukces out-and-out, ale istnieje ukryty urok i blask, którego po prostu nie można zaprzeczyć.Po tylu ponurych latach są dowody na to, że gdzieś w głębi jaskiń LucasArts nagle pojawia się iskierka nadziei na przyszłość. Nowa Nadzieja, jeśli chcesz. A przynajmniej prawie nowy, używany, który nadal wygląda nieco optymistycznie. Nawet jeśli jest trochę brudny i był trochę w wojnach. A odrobina nadziei jest o wiele lepsza niż żadna.

napisał recenzję

Write a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.