niedawno zmarło dwóch moich przyjaciół, para; Marta poszła pierwsza, Jan drugi. Obaj zostali skremowani, a prochy rozproszone, z wyjątkiem tego, że przed śmiercią Jan zachował część prochów swojej żony. Byłem wykonawcą jego majątku, więc teraz je mam. Mam też wiele rzeczy, które Marta posiadała, w tym prochy jej matki, w zapieczętowanym marmurowym pojemniku.
co mam zrobić ze szczątkami jej matki? Marta nie miała rodzeństwa, dzieci ani innej rodziny i nie wiemy, co stało się ze szczątkami jej ojca. Jeśli sugerujesz rozsypanie pozostałych prochów Marthy z prochami jej matki, może będę musiał otworzyć tę marmurową urnę. Poza fizycznym wyzwaniem, czy jest to słuszne?
ty, drogi czytelniku, jesteś cholernie dobrym człowiekiem.
mniejsza dusza już dawno wyrzuciłaby popioły. Ci ludzie nie byli rodziną, nie byłeś wykonawcą Marthy i nigdy nie spotkałeś jej matki. Kremacje nie mają statusu prawnego, więc można było legalnie wrzucić je do śmietnika z innymi domowymi wypływami. Nikt nie byłby mądrzejszy; wydaje się, że jesteś jedyną osobą na ziemi, która wie, a tym bardziej nie dba o to, co dzieje się z tymi kawałkami węgla. Już wyszedłeś poza call of duty.
co teraz? Skoro masz prochy Marthy i jej matki, powinny być razem. Więc masz kilka opcji.
gdyby majątek Jana nie został sfinalizowany, można by za część pieniędzy zakupić małą działkę kremacyjną lub niszę, a między nimi oba zestawy popiołów. Niezależnie od tego, czy jesteś beneficjentem, etycznie rzecz biorąc, byłoby to ważne obciążenie spadkowe; wykonawcy są zwykle upoważnieni do odpowiedniego rozporządzania dobytkiem zmarłego i należy to do tej kategorii.
szczerze mówiąc, nie musisz jednak iść na ten wydatek.
zakopanie urny, per se, w miejscu publicznym nie jest mądre; urny są zwykle wpisane, a wbicie jednej w ziemię obok wodospadu otwiera możliwość profanacji przez jakiegoś palanta, który się o nią potknie.
więc otwórz urny. Jeśli czujesz się niekomfortowo, zabierz ich do domu pogrzebowego. Za to, co powinno być bardzo małą opłatą (którą ponownie można pobrać na osiedle), dyrektor może otworzyć urny, wymieszać popioły i umieścić je w jednorazowym, biodegradowalnym pojemniku. Może również pozbyć się pustych urn, jeśli chcesz.
następnie, w piękny wiosenny dzień, kiedy życie powraca do tej zamarzniętej tundry, którą nazywamy domem, zabierz prochy do jednego z Twoich ulubionych miejsc-nie do lokalnej chińskiej restauracji czy Rogers Centre, ale do spokojnego i pasterskiego miejsca, gdzie możesz być sam na sam z naturą – z bliskim przyjacielem lub dwoma i swoimi wspomnieniami.
nie potrzebujesz liturgii religijnej. Tylko z szacunkiem rozsypać popiół po ziemi. Mieszaj je lekko w glebie, aż znów staną się częścią ziemi. Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz. Pomyśl życzliwie o swoich przyjaciołach, o tym, co dla ciebie znaczyli i co nadal znaczą. I odejdź.
wszyscy powinniśmy mieć przynajmniej jednego przyjaciela tak troskliwego jak ty.
Wyślij swoje pytania do [email protected]