wszystkie moje kołdry po 1990 roku zostały wykonane z mojej tkaniny. Oznacza to, że jest to albo moja własna, jedyna w swoim rodzaju, ręcznie barwiona tkanina, albo komercyjna tkanina, którą zaprojektowałem na podstawie moich ręcznie malowanych oryginałów, i ma moje imię na selvage. Wiele z moich 30-calowych kołder (2010-2013) zostało wykonanych w całości z moich komercyjnych projektów. Większość moich ostatnich prac od 2014 roku to mieszanka komercyjnej i ręcznie barwionej tkaniny.
kliknij zdjęcie, aby zobaczyć pokaz slajdów z całego procesu malowania tkanin.
malowanie tkaniny farbą jest bardzo niechlujnym procesem. Więc zrobiłem większość tego na zewnątrz w lecie, kiedy pogoda była ciepła. W takim czy innym czasie próbowałem praktycznie każdego narzędzia, jakie można sobie wyobrazić do nakładania barwnika na tkaninę. Po kilku latach eksperymentów odkryłem, że tkanina, która była najbardziej przydatna w rodzaju kołder, które chciałem zrobić, pochodziła z manipulowania mokrą tkaniną na blacie stołu, a następnie polewania barwnika butelkami do wyciskania.
to rozwinęło się w coś, co nazywam moją techniką malarską schmuuscha. Najpierw wkładasz materiał do wiadra z chemiczną wodą. Potem rzucasz ją na stół. Następnie rozciągasz go, układasz i schmuuschujesz, aż będzie wyglądał dobrze. Następnie nalewasz trochę barwnika i smarujesz go rękoma, oczywiście w rękawiczkach. Następnie nalewasz więcej barwnika i schmuusch, że do innego barwnika. Potem nalewasz jeszcze trochę i jeszcze raz je schmuush, i robisz tak, aż będzie dobrze wyglądać. Po około 1000 jardów dowiesz się, jak wygląda „o prawo”. Kiedy wygląda to dobrze, przykrywam całość plastikiem, przeciągam ją ze stołu i odstawiam do momentu, aż farba się ułoży. Nazywam to moją nowoczesną kuchenką solarną. W słoneczny dzień zwykle robi się wystarczająco gorąco, aby ustawić barwnik tego samego dnia. Bez słońca często pozwalam mu siedzieć przez kilka dni. To co dostajesz jest zawsze niespodzianką, ale dostajesz lepsze niespodzianki po około 1000 jardów treningu.
nie farbowałem żadnej tkaniny od czasu przeprowadzki do Waszyngtonu, jednak przenosimy 75 pudełek bankierów, wypełnionych tkaniną, którą farbowałem w Illinois i Kentucky, przed przeprowadzką tutaj. Pewnie mam dość… nigdy nie wiadomo.